Woda

Kaskada srebrzysteg potoku,
kroczy w głęboką zieleń,
odkrywając świat fauny,
odkrywając świat flory.

Życiadajną moc ma,
ta materia lejąca,
co raz tonią swą
wabi jednak,
i życie zabiera.

Zdradliwa, a chojna;
piękna, a straszna.

Toń otwartą,
brzeg zamknięty,
falą przytłacza,
i kresu świt powstaje.

Kresu, co w południe
agonii ulegnę.
Na wieczór zniknę,
a w nocy znów wstanę.

A woda znów srebrną będzie.

Kręcąc karkiem,
machając rękami,
powietrze jak ryba
łapać będę!

A woda srebrną będzie...

I tlenu zabraknie,
miast niego
wodę w płuca dostanę.

A ona srebrną zostanie...

Bo choćbym błagał i prosił,
to ona rozumu nie ma.

My się chłoniemy,
my ją kochamy,
z wielką gracją,
panosząc się nad nią.

A ona i tak srebrną będzie,
i wieczorem kres nasz nastanie.


Kryspin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2013-06-04 00:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Kryspin > wiersze >
blueoctober | 2013-06-04 07:27 |
bez niej nie ma życia,jako żywioł tyle istnień zabrała, bardzo dobry wiersz, pozdrawiam
zrozpaczona | 2013-06-04 00:38 |
Inspirujący, daje do myyślenia.- a ona i tak srebną będzie-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się