35

w salonie
tatuażu
gołębie spiliśmy
browar
wygrzewają się
próbując
otworzyć scyzoryk
na słońcu
krawężnika
koniec
zarzucaj koszulę
dziobiąc
asfalt i zawijamy się
myśląc
o chlebie
na błeszno
na próżno
wręcz nie wiem


taryfiarzgazu

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-06-07 18:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < taryfiarzgazu > wiersze >
taryfiarzgazu | 2013-11-25 18:58 |
Xii, lubię od czasu do czasu poczuć na sobie Twoje optochwytniki ;) dzięki
Xii | 2013-06-07 19:54 |
Podoba mi się ta słowna przeplatanko-wycinanka, nadaje taki chaotyczny i momentami zabawny efekt [spiliśmy gołębie, dziobiąc asfalt i zwijamy się]. Twoje wiersze są jak kolaż - można je czytać od kilku stron - przeskakiwać wersy,by dokonać połączeń logicznych lub czytać tak jak zostały poukładane, co kończy się dość ciekawie... Jak najbardziej pozytywnie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się