rozsypane puzzle




rozsypałam się na części
kształtem podobne do puzzli
odwróconych do spodu barwami
w głowie nic się nie mieści
a z wiekiem coraz trudniej
przedzierać się między cierniami

i kto mnie teraz poskleja
komu się będzie chciało
dopasowywać kawałki i kolory
dłuższą i szerszą wciąż mierzeję
fatum złośliwe usypało
tak by najlepiej nauczyć pokory

mętnym wzrokiem patrzę
w mrok wyciągam drżące dłonie
po omacku szukając pomocy
oby przyszła nim czas ślady zatrze
zanim serce wydzwoni koniec
rozsypana tak zostanę na zawsze



szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-06-08 21:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
Cairena | 2013-06-08 22:30 |
Jak raz się rozsypie, to trudno pozbierac,nie mówiąc już o prawidłowym poskładaniu.Smutne ale prawdziwe.*
zrozpaczona | 2013-06-08 22:29 |
Czas uzdrawia, piękny wiersz.
Conte | 2013-06-08 21:27 |
Ponoć kobieta jest jak kostka Rubika jak ją nie obrócisz , tak jest dobrze .więc nie martw się .Ładny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się