na drogę
przesycona tańcem
zbieram ciało z dywanu cierpiącej ciszy
wszystko ma kolor końca świata
to tak jak kiedyś
gdy letnią nocą dotknąłeś mnie niby dłonią
i oczy pozostały już inne
gdy inni spali
ja manifestowałam prawdę
wierząc że miłośc nie potrzebuje usprawiedliwienia
wtedy nie widziałam że mówię do siebie
kolekcjonując słowa
z wyższych półek
zatrzymując spojrzenia straconych dni
modlę sie o wczorajszych przyjaciół
wiki
|