na drogę

przesycona tańcem
zbieram ciało z dywanu cierpiącej ciszy
wszystko ma kolor końca świata
to tak jak kiedyś
gdy letnią nocą dotknąłeś mnie niby dłonią
i oczy pozostały już inne

gdy inni spali
ja manifestowałam prawdę
wierząc że miłośc nie potrzebuje usprawiedliwienia
wtedy nie widziałam że mówię do siebie
kolekcjonując słowa
z wyższych półek

zatrzymując spojrzenia straconych dni
modlę sie o wczorajszych przyjaciół


wiki

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2006-03-22 21:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wiki > < wiersze >
fikus | 2006-03-23 11:11 |
Bardzo ładny wiersz.Barbara.
kolor | 2006-03-23 10:20 |
dobrze, że niektórzy chociaż potrafiš się modlić i modlš się również za tych którzy już nie potrafiš... dobrego dnia:)
Adnotacje | 2006-03-23 08:31 |
"z wyższych pułek " - wiki, popraw błšd :-) poza tym OK
wiki | 2006-03-22 23:30 |
witaj Bazyliszku:-) no tak tu zawsze ktos walczy nie wiadomo o co.... jedni przychodza inni odchodzš... a mnie zawsze do was cišgnie. pozdrówka i wielkie podziekowania
Bazyliszek | 2006-03-22 22:54 |
Wiki witam ponownie. Mamy teraz Blue-Flower, ktora mysli tylko ona cos potrafi i psuje tutejsza pogode. Wiki spoko Ty potrafisz i nikt tego Tobie nie zabierze:))Super zakonczenie!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się