aby do nocy




papierowe nadzieje
słowa jak eter ulotne
usypiają czujność czułe szepty
pod dotykiem mimoza marnieje
obudzić się trudno
bo świt znowu szpetny

marzenia zatopione
utrwalone formaliną
na lepsze czasy czekają
na ramionach gwiazd zawieszone
sny we mgle giną
poranną łzą nasiąkają

pożądane znieczulenie
na poduszce ułożone
okryte pieszczotą nadziei
niegasnące pragnienie
głody niezaspokojone
świadomość brzasku który nic nie zmieni


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-06-13 20:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
Conte | 2013-06-18 22:26 |
Kiedy noc nastaje szukamy dnia a kiedy dzień ,nocy. i ciągle czegoś brak ...pomocy
Cairena | 2013-06-13 21:35 |
Piękny, wymowny ale smutny wiersz. Musi być lepiej...*
Magdis | 2013-06-13 21:09 |
Twoich wierszy nie powinno się oceniać. Masz tak ogromny talent, piszesz tak cudownie, że czasem nie wiem co napisać...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się