Mara
Mara
Gdy na życie z perspektywy
patrzę, widzę tylko krzywy
cień obrazów: zamazanych,
pełnych gaf, czynów niechcianych,
w których los jakby zabłądził,
zbieg okoliczności – zrządził.
Rozum – był obserwatorem,
chochlik zaś – egzekutorem.
W tych sprzeczności bałaganie
ciężko mieć upodobanie,
naprawić cokolwiek - trudno…
Nie da rady, bo na brudno
żyć się nie da , ani dnia…
Całe szczęście: - Pobudka!
J.S.autosufler 41-13 24.06.2013
autosufler
|