Miniattura (nie-pewność)

ułomność błękitu co
płacze
zielenią traw majowych
i krzyczą w snach niespełnionych
bielą
jaśminu co
(nie)kwitnie

bo się spala...


(a w ogrodach ciągle jesień
rozedrgana
C O N I E P A C H N I E)


Irmmelin

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-07-03 20:28
Komentarz autora: Tak daleko od normy..
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > < wiersze >
Ziela | 2013-07-03 23:41 |
5=
Conte | 2013-07-03 22:22 |
A miało być jak w raju lecz się zagubiłem w czerwcu czy też w maju :))) Twoje bzy nie pachną???
szybcia | 2013-07-03 22:10 |
ha-wiedziałam-razem z Magdis,parami pojawiacie sie:)to telepatia...tylko dlaczego ja mam podobny do waszego standucha???pięknie (a bialy ogień spala szybciej niż czerwony...)***
Irmmelin | 2013-07-03 21:37 |
Sama siebie przytłaczać zaczynam pomału
Magdis | 2013-07-03 21:36 |
,,ułomność błękitu" i mnie osobiście nic więcej nie potrzeba:) Przytłaczająca jest ta Twoja jesień.
blueoctober | 2013-07-03 20:42 |
pięknie o wewnętrznym krzyku co zostaje stłumiony...o krok, pozdrawiam!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się