Monolog II

Kiedy stanie się najgorsze?
Kiedy zauważę, że to już nieuniknione?
Kiedy zatracony stwierdzę, iż już wszystko straciłem?

Gdy zatruty będziesz płakał w samotności.

Przez miłość tak teraz cierpię?
Przez jej brak cierpiałem również, lecz inaczej.
Przez zazdrość i troskę zatracam się, nie widząc już pozytywnie?

Nie rozmawiasz, denerwujesz się, a później rozluźniasz alkoholem.

Musisz to mówić na głos?
Musisz dobijać mnie jeszcze bardziej niż ja sam?
Musisz wprost mówić, co jest ze mną nie tak, czemu robię źle?

Chcesz zmienić innych, a sam nie widzisz swoich błędów.

Może nie umiem rozwiązywać problemów.
Może przez próby działam na niekorzyść swoją i jej.
Może się na niej nieświadomie wyżywam, gdy jestem zły.

Zapytaj, lecz nie umiesz. Dużo mówisz, lecz nie wszystko.
Wolisz zmienić ją, wolisz się o nią zatroszczyć.
Ona się również troszczy, a Ty to lubisz,
Lecz, czy bierzesz to sobie do serca?

Nie umiem, przepraszam.

Zrzucasz winę na siebie, a porozmawiaj z nią.
Porozmawiaj, wytłumacz, powiedz wszystko.

Nie umiem, przepraszam.

P.K. Sługocki
4 VII 2013r


charlie

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2013-07-04 23:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < charlie < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się