Serce na tacy

Serce wyrywam sobie z piersi,
Podaje je Tobie na tacy.
Pożeraj.
Pij krew płynącą z bijącego serca.

To serce płonie. Płonie i umiera.
Zjadasz je. Czy ci smakuje?
Jak znajdujesz smak cierpiącego serca?
Które sama rozdarłaś,sama podpaliłaś...

Nasze serca były razem.
I były nawzajem dla siebie.
Teraz jedno leży płonące na tacy.
Drugie bije w piersi.
Tej dziewczęcej,tej nierozerwanej...

Jedno umiera i jest pożerane...
Drugie żyje i żywi się pierwszego cierpieniem.
Bije.Bije nienaruszone.


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-07-05 10:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > wiersze >
Jula | 2013-08-08 18:42 |
Cierpienie wrażliwej miłści do bólu... ból który oczyszcza,umacnia porzucone okaleczone serce... Bardzo szczery *****
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się