Serce na tacy
Serce wyrywam sobie z piersi,
Podaje je Tobie na tacy.
Pożeraj.
Pij krew płynącą z bijącego serca.
To serce płonie. Płonie i umiera.
Zjadasz je. Czy ci smakuje?
Jak znajdujesz smak cierpiącego serca?
Które sama rozdarłaś,sama podpaliłaś...
Nasze serca były razem.
I były nawzajem dla siebie.
Teraz jedno leży płonące na tacy.
Drugie bije w piersi.
Tej dziewczęcej,tej nierozerwanej...
Jedno umiera i jest pożerane...
Drugie żyje i żywi się pierwszego cierpieniem.
Bije.Bije nienaruszone.
Tadeusz_Gustaw
|