Nie boję się. Już nie
Jak poskromić ocean myśli,
napływających z odległych zakątków umysłu?
Jak uwolnić się od pokus
kuszących słodyczą o smaku goryczy?
Gdzie mam szukać barwy
gdy wokół jest tylko szarość.
Tak, pójdę pod wiatr,
na przekór burzom i deszczom.
Strach?
Nie, nie boję się, już nie.
Słońce przecież kiedyś wyjdzie
osuszy mokre oczy .
aloya
|