Letnie południe
Niebo zawisło cicho nad lasem.
Wietrzyk się zdrzemnął, wcale nie wieje.
Piesek zaszczekał, gdzieś u sąsiada,
słonko stanęło w górze i grzeje.
Różne owoce, małe i duże,
w stronę słoneczka zwracają buzie.
Oddają los swój mu w czułe serce,
proszą- namaluj piękne rumieńce.
Każdy się lubi kolorem pysznić,
dojrzałe jabłka, czy owoc wiśni,
a już najbardziej pragną najwcześniej
być kolorowe smaczne czereśnie.
Kotek śpi błogo na parapecie,
bo on się lubi wygrzewać w lecie.
Ucichł też ptaków świergot wesoły
i tylko brzęczą wśród kwiatów pszczoły.
Strach się rozebrał, stoi w koszuli
a zapach miodu płynie od uli.
Zrobiły przerwę inne owady,
poszły spożywać swoje obiady.
Wkoło jest pięknie i pachnie cudnie,
siadło na ławce letnie południe
aby skorzystać na chwilę z cienia
i dać dla wszystkich trochę wytchnienia.
roman
|