Bezustannie

Lekka bez butów ulatuje
na wskazówkach czasu
do miejsc, których nie ma
na mapie.

Pieprz i wanilia prowadzą
do strefy wiecznych sekund
minuta pedałuje bez końca
na skrzydłach wolności.

Godzina tajemnicą nieznanej
wędrówki, a doba przedłużeniem
marzeń
czeka na nowy miesiąc euforii.

Boso przemykać przez wszystkie
zegary bijące światłem w mroku
dla innych.



Bez daty przydatności na zatrzymanie.

Edyta


danio

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2013-07-15 18:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < danio > wiersze >
blueoctober | 2013-07-15 23:37 |
z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz...bezkresna przestrzeń wyobraźni:)
Cairena | 2013-07-15 18:53 |
Głęboki i wymowny w treści*
Magdis | 2013-07-15 18:03 |
Brzmi jak bezkres... niewyobrażalny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się