Nie do spełnienia
Mogę jedynie dłonią dotknąć
Ten cudny obrazek
W strumieniu łez jak w deszczu moknąć
Zamykam oczy
Marzę
Choć raczej nie będzie mi dane
Przeżyć to na jawie
Jak nie potknięcie to bolesny upadek
Jeszcze ból czuję
Słabnę
Mogę mieć jedynie nadzieję
Ta nie ginie ponoć
Że z ruin marzeń coś jednak ocaleje
A nieosiągalne w bagnie życia
Toną
szybcia
|