Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to niekonsekwencja jeśli chodzi o rymy - przeplatanie krzyżowych i sąsiadujących, to jedna sprawa, druga, to ich brak. Jeśli decydujesz się pisać rymowany wiersz, to niech on jednak się rymuje od początku do końca. Trzecia sprawa: mam wrażenie, że momentami te rymy są naciągane, wstawiane na siłę (zwłaszcza : "...miłości statek/... cudowny kwiatek). Pisanie wierszy rymowanych to trudna sztuka, a słownictwo jest w niej kluczowe - jeśli rym jest słaby, to lepiej poszukać lepszego synonimu lub całkiem przekształcić myśl, nie robić niczego na siłę, bo to wychodzi na wierzch i działa na niekorzyść wiersza. Właśnie dlatego mam odczucie, że ten utwór jest dość toporny, niezgrabny (uczucia dorosłości, osobisty staż, uchwałę...ustanowić): jakbyś chciał w piękny, egzaltowany sposób mówić o miłości, ale przychodzi Ci to z ogromnym trudem. Tak przynajmniej czuję... |