+ The curse +
Oh, wiatry złowrogiego krzyku
Wstąpcie w horyzont mej czerni
Kłębiska chmur spiętrzonych nad
Gwiazd firmamentem, w opętańczym
Akompaniamencie gromów, powstańcie
Ze szkieletu niebios, jako upadli aniołowie
+
W sile zemsty ognie boleści rozpalcie
W głębi korytarzy mych urojeń, bym
Piekła bramy uchylić zdołał, czerniejąc
Apokaliptyczną wizją, otuliwszy wszystek
Spokojnych snów całunem niepewności
Podążam sekretnymi ścieżkami (nie) życia
Do srebrzystych wrót przekleństwa...
+ lamia +
lamia
|