'' Z niemocy ''

Warknęłam
jadem
w amoku
ciszę
zaszczułam
Zmieszana
zastygła...

Rozsądek
kulejąc
wyruszył
przed siebie...
Pospiesznie
się zabrał.

Wyrwana
miotając się.
Z przyciasnych
konwenansów
uwolnić się
MUSIAŁAM.

W ciszy
zanurzyć
się cała.
Rozczarowanie
uderzyło!

Bym
zrozumiała
że złości nie
strzepnę
zbyt łatwo.

Cisza już
nie ukoi
krzyczącego
ciała!

Dziś nie
wierzę w nic
spalili
me złudzenia
pozostanie
jedynie pył.

Nierównej
walki
zdobyli szczyt
Nie ważne
że prawda
czyjeś sumienie
zbrukała.


soella

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-07-25 13:50
Komentarz autora: wrrrrrrrrrrrr
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < soella > wiersze >
Michal76 | 2013-07-26 13:30 |
*trzy ostatnie ZWROTKI oczywiście :-)
Michal76 | 2013-07-26 13:29 |
Najgłosniej mówią trzy ostatnie wersy. PLUS ode mnie ;-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się