W bałaganie trosk

Z galopem wiatru
we włosach
Zmrużone oczy...
Przemierzany
pędem świat.

Serce zdyszane .
Rozkoszy tempo
rządzi ciałem.

Szaleństwo
rozproszy
ten mętlik,
co zawitał w
bałaganie trosk.

Ucieknę!
Wiatr pozwoli.
Czyste myśli
odnajdą
właściwy szlak.

Pobiegnę
przed siebie.
Niech obłęd
złością żągluje.
Odgonię kujące
zwątpienie
.
Zmierzę się z bólem!
Oddam ten cios.
Zacisnę dłonie w
pięść ,by już nigdy
nie omdlewały
z niemocy ręce.

Nie dam się!
Receptę podrzuci
mijanych łąk
łaskawy szept.

Znajomy głos...
Gdy z ulgą - uwierzę
w kolejnej wędrówki
zbawienny sens.


soella

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2013-07-25 16:38
Komentarz autora: wrrrrrrrrrrrr c.d.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < soella > < wiersze >
zrozpaczona | 2013-07-28 10:37 |
Mimo trosk i bólu mówisz -nie dam się- lub- zmierzę się z bólem- dajesz wspaniały przykład jakim trzeba byc....
Michal76 | 2013-07-26 13:33 |
"Szaleństwo rozproszy ten mętlik, co zawitał w bałaganie trosk" - dzisiaj musimy być szaleni, aby być sobą. Brawo!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się