bez tytułu
gdybym mógł mówić
wykrzyczałbym własne szepty
wszystkie słowne dziwolągi
jęczące mi w głowie
gdybym mógł płakać
łkałbym jak niemowlę
czarnymi ciężkimi łzami
znacząc krętą ścieżkę
wzdłuż zastygłego ciała
duszę się w izolatce myśli
dziwnie spokojny
buntownik_19
|