Dzień

Dzień przespany.
Zadyszany motor gra.
Kawa za kawą a dalej mi słabo
I spać mi się chce.

Niech z mego brzucha wlezie ropucha
Lub inny stwór.
Niech razem z bólem zejdzie mi skóra,
Oblezą mnie pęcherze, czarne jak nietoperze.

Noc nastała, mogę wstać.
By nogi rozprostować, oczy otworzyć,
Rajstopy naciągnąć, powietrzem się zaciągnąć.
Okulary niech chłodzą, ręce wychodzą z za krat.

Włosy rozpóścić, myśli wypóścić
Na ląd-co daleko stąd świeci latarnią nieba.
I tylko do rana przetrwać, z dniem znowu się przespać.
I od nowa boląca głowa...

2002


Maja_Padka

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-07-30 00:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Maja_Padka < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się