+ Witaj smutku +
Z wiatrem czy pod prąd
w formalinie zgorzkniałości
na wprost śmierci bram
bez odgłosu kroków Twych
po kwiatów płatkach idę...
a więc bonjour tristesse
+
W martwej sile słów
miejsc tak odległych nam już
w niepokornym strumieniu
skondensowanych łez, wołam
skonfundowanym głosem
ostatnim powietrza drganiem
bonjour tristesse !!!
w moim życiu
...jak mnie już nie będzie...
+ lamia +
lamia
|