Znowu

Znowu pójdę tamtą drogą,
gdzie przelano rzeki krwi.
Znowu ruszę tą odnogą,
gdzie mysi warkoczyk tkwi.
Znowu szczotki, śpioszki, buty
nocą wnet nawiedzą mnie.
Znowu zapanuje luty,
serce w zimnie znajdzie się.
Znowu kroki się rozlegną
głuchym echem pośród głodu.
Znowu ludzie tam polegną -
- krzyczące ofiary chłodu.
Znowu umrzesz w cierpieniu,
znowu wnet ucichnie świat.
Zero ulgi w łez karmieniu,
choć minęło tyle lat.


L3nor

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-08-06 13:08
Komentarz autora: Nie miałam ochoty, ale jak trzeba, to trzeba.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < L3nor > < wiersze >
L3nor | 2013-08-06 21:42 |
Dokładnie.
Xii | 2013-08-06 15:21 |
Czyżby zwiedzanie Auschwitz?...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się