jesienny wschód słońca

Drżysz jak kłos w słonecznym blasku
Kołyszesz się gdzieś we mnie
Jak źdźbło trawy od jednego podmuchu

Chcę dotknąć spoconej snem zieleni
Poczuć chłód nowego dnia
A nic się nie zmieni

Wczorajsze cienie kładą mi się na powieki
Roznosi cię wiatr wśród trawy jak babie lato
Na wieki
Na nieogarnięte siłą myśli łąki


angelica

Średnia ocena: - Kategoria: Erotyk Data dodania 2013-08-07 15:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < angelica > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się