Miasto

Wysokie drapacze chmur
Zaskakuja mnie swoja wielkoscia.
Czuje sie przy nich jak mala mrowka.
Tlum, szum, tlok, turkot, stukot, brzek.
Spaliny miasta zakarzaja mysli me.
Nie czuc nic innego jak tylko dym.
Ludzie sumtni i zaklopotani.
Brwi maja zmarszczone,
A dlonie szorstkie od pracy.
Wszystko takie sztuczne.
Nawet drzewa sa ulozone w rzadku.
Wszystko takie olbrzymie.
Wszystko mnie przeraza.
Glosy dochodza do moich uszu znieksztalcone.
Czuje sie jak zwierze w klatce-
Jak niewolnica
Stopy chodzace po sztucznym chodniku
Bola mnie od twardego kamienia.
Chce uciec.
Zyc w zgodzie z przyroda.
Z przyroda i z ziemia,
Ktora jest nasza matka.


pysiak

Średnia ocena: 4
Kategoria: Życie Data dodania 2006-04-07 17:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pysiak > < wiersze >
(OLA) | 2006-04-08 11:07 |
ucieszka jest wskazana...z tego Tlum, szum, tlok, turkot, stukot, brzek....pozdrawiam :)
hakaan | 2006-04-08 00:35 |
Tlum, szum, tlok, turkot, stukot, brzek-tak można opisac Twój wiersz , niestety pomysł nie idzie w pazre z wykonaniem, wierze ze potrafisz lepiej
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się