kotek Hanki
mała Hanka
miała kotka
w pokoju stała
gablotka
a w gablotce
filiżanki
a na stole
puste szklanki
kotek Hanki
lubił psoty
jak to zwykle
robią koty
i od rana
po pokoju
biegał skakał
bez postoju
i gdy tak był
rozbawiony
nie patrzył wcale
na strony
po omacku
wszędzie skakał
aż i w końcu
się dochrapał
nagle huk
szkła rozbitego
ze stołu
spadającego
spłoszył kotka
który w pędzie
po gablotce
skacze wszędzie
nikt do dzisiaj
nie rozumie
jak to mogło
się wydarzyć
gablotka się
przewróciła
filiżanki pogubiła
dziwne w całej
tej tragedi
było to że
filiżanki
nie potukły się
na szczęście
tak jak to
zrobiły szklanki
kotek był tak
przestraszony
że się schował
w kąt skulony
Hanka go
pożałowała
i wcale nie
ukarała
dzisiaj kotek
nadal psoci
ale stał się
ostrożniejszy
gablotkę i stół
omija
mrucząc ogonem
wywija
jaskolka
|