droga przeznaczenia

Nie przepraszaj

Nie wysłuchamy do końca tego koncertu
Cisza - co była łobuziakiem jeszcze wczoraj
Dzisiaj - jest poważnym żołnierzem anarchii

Myśli kręcą , kręcą się w kółko
Jak w spirali
Jak w ślimaczej muszli strachu
Jak klątwa wydzierają duszę
Wbijają się jak pulsujący strachem mrok
Zanieczyszczają krew i panują nad umysłem

Nie przepraszaj

rozeszły się drogi przeznaczenia

kiedyś...
zaczną grać nowy koncert

W budowli serca
to co było
Zajmie wtedy głębokie solidne komnaty


chwilka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-08-10 15:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < chwilka > < wiersze >
Michal76 | 2013-08-19 20:05 |
Ciekawy.
Romantywista | 2013-08-10 17:34 |
Powtórzenia niektórych fraz budują dramatyczność tego wiersza. Piękny. Pozdrawiam 5*
Anthem | 2013-08-10 16:08 |
cudowny:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się