Mogiła miłości
Kropla
Spadająca z twoich rzęs
Łza to,czy tylko deszcz ?
Idąc razem żyjemy osobno
Gryząc owoce zwątpienia
Gdybyśmy usiedli na jednym drzewie
Korzenie na pewno rozdzieliłyby się
Między tobą
A resztkami mnie
Jest antymateria
Pochłania nadzieję i wiarę
Twoja twarz
Pokryta coraz gęściej kroplami
Nabrała czerwieni,na wzór krwi
I łzy twoje są już krwią
Jednak uśmiechasz się
Oczami
By przestać udawać,odchodzisz
Stopniowo,dostojnie
Tak samo, jak przyszłaś
Ja zapadam się
W wilgotną ziemię
Miłości mogiłę
Gdy zapalisz tam znicz
Zgaszę go
Oddechem śmierci
Soulkiller
|