Śmierć
Wyzwolony
Nareszcie!
Zimna otchłań
Do snu wiecznego
Utuliła...
Powieki sklejone
Spopielone myśli
Słyszę
Przeraźliwy lament
Ciszy...
Nicości
Błogi stan
Sny wyblakłe
Widzę
Ciernie owijają się wokół mnie...
Płomień pamięci
Zgasł
Uleciał
Ostatni podmuch
Istnienia...
Pod zatrutymi korzeniami...
Pod zburzoną bramą światła...
Pod stosem myśli...
Pogrzebany jestem
...Na Wieki...
Anthem
|