***
Ciężkie czasy dla poetów nastały.
Nie dość że jak przez wieki z Miłości cierpimy.
To jeszcze fajki,trunki,tabaki nagle podrożały.
Jak tu się nie załamać? Wszyscy się smucimy.
Wciąż ciężko przeżywam stratę,muzy swej Ukochanej.
Czymś muszę wspomagać wenę i pisania wolę.
Lecz nie ma z czego więc płaczę w żałości nieprzebranej.
Bo podrożały już nawet jabole.
Chcecie może cierniem mnie ukoronować.
Cierpienie nie straszniejsze niż to gdy się rozpadają pary.
W dodatku rynek zdążył się całkiem zdestabilizować.
Drożeją fajki,a nawet browary.
Słowem,wszystko zdrożało.
PÅ‚aczÄ™ rzewnymi Å‚zami.
To nie dość że serce,mej lubej skamieniało.
Jeszcze nie mam jak pocieszyć się trunkami?
Trzeba coś kombinować,moja mózgowinko.
Ach,jakież szczęście,z kolegą się zgadałem.
Razem mamy trochę miedzi pójdziemy na winko.
Ach zaprawdę,w ciężkich czasach poetą się stałem.
Tadeusz_Gustaw
|