Urząd zwany życiem

Brzęczenie jarzeniówek
przeszywa głowę
na wskroś
ukazując
ludzkie węże
Czuję się nieswojo
widząc paraliż
martwych spojrzeń
w mętną przestrzeń
Chodzę więc
od Annasza
do Kajfasza
składając
kolejne podania
o otwarcie dróg
do ludzkich serc


MadameRed

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-08-14 20:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < MadameRed > < wiersze >
Cairena | 2013-08-14 23:56 |
Mocny, bardzo ciekawy...prawdziwy*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się