Urząd zwany życiem
Brzęczenie jarzeniówek
przeszywa głowę
na wskroś
ukazując
ludzkie węże
Czuję się nieswojo
widząc paraliż
martwych spojrzeń
w mętną przestrzeń
Chodzę więc
od Annasza
do Kajfasza
składając
kolejne podania
o otwarcie dróg
do ludzkich serc
MadameRed
|