zepsuty system
Stojąc patrzę co się wokół mnie dzieje
niby normalnie, słońce świeci i wiatr wieje
w tle tego jednak widać, że coś nie halo
wiesz w czym rzecz, nie udawaj głupa mądralo
Spójrz proszę bracie w swoją lewą stronę
patrz uważnie, obserwuj, zerwij z oczu zasłonę
zauważ siostro moja, to co masz po prawicy
to co widzicie, krótką definicją życia na ulicy
Ludzie pędzący przed siebie jakby bez hamulców
poszukujący wciąż bez kresu pieniędzy i surowców
zatracają się, nie bacząc na te ważniejsze wartości
moneta górą, co raz mniej tu szacunku i miłości
Dalej z ograniczonym tokiem myślenia korporacje
oni dali nam przynętę, my damy im manifestacje
banki, urzędy złe, markety, mniejsze sklepy
to pracuje w drugą stronę zobacz, nie bądź ślepy
Nad wszystkim tym i tak, piękne stoi imperium
grube koperty w dłoni, w ochrzczonym prezbiterium
afera na aferze u nich, w nagrodę brak podatków
no i co tydzień w kościele, masa mody maniaków
Nic nie pobije jednak tutaj, rządu niepotrzebnego
wypełnionego tymi, co z głupich zrobią głupszego
zapomnieli co znaczy panować, okradają się wzajemnie
wyjdźmy w końcu razem nań, nie patrzmy nadaremnie
Co sam zrobić mogę dziś? sam świata nie naprawię
chętnie kolejną pozytywną postać, u mojego boku postawię
przy was wszystkich, życie to staje się znośniejsze
budowa własnego crew, dla mnie to jest najistotniejsze
rastaman1990
|