Chmury
Kiedy nie wiesz co masz robić
i humorek masz ponury
to wyjdź, usiądź na ławeczce
i oglądaj w górze chmury.
Te na przykład całkiem białe
wystrojone są w sukienki.
To obłoki podfruwajki
są leciutkie jak panienki.
Te zaś barwy ołowianej
nie są całkiem pewne jeszcze
czy napełniać baki dalej,
czy już zacząć kropić deszczem.
A te całkiem chmury ciemne,
w czarne szaty wystrojone
suną wolno, ociężale
niosąc w sobie deszczu tony.
Ale kiedy zacznie padać
człowiek tego nie pojmuje.
Ktoś tam w górze musi władać
i tym wszystkim dyryguje.
Kiedy bardzo się rozpada
i gromami ciska burza,
to zapewne jest oznaką,
że się ten dyrygent wkurza.
Wtedy zakończ obserwację
i najlepiej wróć do chatki
abyś czasem nie oberwał,
no bo różne są przypadki.
roman
|