Siła.
''SIŁA''
Z zabliźnionej rany może zrodzić się mięsień.
Teraz dumnie dźwiga pyszniące się zmagania z każdym dniem.
Sprawiasz,że czuję się taka prymitywna.
Już prawie mam wyrzuty sumienia,że wszystko sprowadzasz do jednego:przetrwania.
Drażnisz i nigdy nie boisz się mnie.
Ujawniasz się w ostatniej chwili ignorując moje decyzje.
To czego pragnę zamieniasz w chore fantazje.
Chcesz mnie więcej i więcej i więcej.
Myślę,że już przejęłaś całą kontrolę.
Wiem,że gdy balansuję na granicy z niewiadomą to złapiesz i nie puścisz.
Instynkt,którego wcześniej nie widziałam,teraz wynurza się przede mną.
Jest mi tak bliski i nie umiem mu odmówić.
Nigdy nie umiałam.
Plując mu w twarz znów go umocnię.
Podaję mu dłoń zatem.
Trudno dłużej uciekać przed sobą i udawać,że nie chcę żyć.
Więc w całej tej beznadziei mam Ciebie,Zdrajczyni.
Pozwalałaś odstawiać mi tani melodramat znając zakończenie.
Zawsze przetrwam.
Dręczę się,pocę,siłuję a Ty się śmiejesz.
Wiesz czego chcę.
Być mocna.
Jesteś ostrym trenerem.
Taki syf a jednak usmiech od ucha do ucha wraca echem.
To SIŁA.
KingaKosinska
|