Fb
Otwieram niekończącą się księgę
Dyskusja wciąż trwa,bez przerwy.
Dusze wszystko wiedzące,zachłannie objawiają swą prawdę.
Przeszukuję wzrokiem zlane litery,wciąż szukam czegoś co potwierdzi się ze mną.
Mijają godziny,a My wciąż w tym samym miejscu,wpatrzeni w ten sam błękitny punkt.
Obecni nieobecni,Wirtualni.
Zapach spalonego mleka,wyrywa mnie z tego,
wyglądam przez okno,
chmury dalej płyną,przejeżdża samochód,sąsiad macha przyjaźnie,- Tak,tutaj jest Życie, prawdziwe,realne,Ja.
K_K
|