| Ładnie mi...?Chcę być dla Niego taka promienna
jak lekki zefirek... radosna.
 Przeczekać cierpliwie jesień i zimę
 by potem... wyglądać jak wiosna.
 
 Uszyję sobie sukienkę... pogodną
 jak niebo... błękitną bez chmur.
 Poczekam aż wzejdzie kula złocista
 skopiuję ją sobie na... wzór.
 
 Przyczepię do niej falbanek krocie
 tęczowe im nadam... kolory.
 A potem? Źdźbłem trawy jak pędzlem
 pokryję je... w różne wzory.
 
 Nawlekę na nić z pajęczej sieci
 kropelki... z porannej rosy
 by niczym diadem lśniąca korona
 zdobiła też moje... włosy.
 
 Wyłapię nutki z ptasich treli
 korale zeń zrobię... mój miły.
 Niech jak ta rosa na mojej głowie
 i one... mój dekolt zdobiły.
 
 Z motylich skrzydełek wachlarzem
 zasłonię... lica rumiane
 bym zdradzić nie mogła zbyt szybko
 że... szczęściem są malowane.
 
 I tak bez końca mogłabym się stroić
 by wzbudzić w Nim smak pożądania.
 Ładnie mi? Spytam lecz dobrze wiem
 że wolałby mnie... bez ubrania...
 
  agniecha1383  |