Byle do piątku(Seksorcyzm)

Pierwszy, starszy, mniej niż pół godziny
Prosta akcja niczym kupno kawy w automacie
Odpowiednia kwota za dawkę porannej kofeiny
Bez słów. Popieprzył. Strzelił. Ubrał gacie.

Drugi, patrząc na zachcianki, amator porno
Domagając się penetracji każdego otworu
Cóż, płaci według cennika, więc mu wolno.
Po dziesięciu minutach dumny ze swych łowów.

Z posmakiem nasienia odpaliła papierosa
Delektując się chwilą ulotną jak duma
Gasząc go w połowie. Przeżuta guma.
Świadomość odoru z jej ust i krocza.

Trzeci, sfrustrowany furiat, sadysta
Napiwek ekstra, trzy strzały w pysk
Typ dla którego cierpienie to misja
Momenty poniżenia. Liczy się zysk.

Chwila przerwy, czas zadbać o higienę
Kucając nad wiadrem przetarła się szmatą
Wykręciła, czując skraplające brzemię
Chłodno. Nie tylko dłonie marzną.

Klient czwarty, piąty i dziesiąty
Z czasem wszystko staje się rutyną
Ostre kłucie wywołane suchością pochwy
Każdy kolejny obsłużony z bolesną miną.

Byle do piątku - powtarzała sobie w duszy
W oczekiwaniu na klienta, znużony wzrok
W miejscu w którym już nikogo nie wzruszy
Krążąc dookoła czekając. Już blisko zmrok.





Komórka dzwoni, na ustach smutek krzywy.
-Suko, jebiesz dziś nadgodziny.


Cz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2013-09-21 21:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Cz > wiersze >
feniks | 2014-02-14 16:42 |
...jesteś genialny...
Xii | 2013-09-21 23:06 |
Bo pisze elaboraty? ;]
Xii | 2013-09-21 23:06 |
Kuuuu..... piszę*
Cz | 2013-09-21 22:48 |
Co za różnica? Zawsze wiadomo kiedy komentujesz :)
Xii | 2013-09-21 22:40 |
Oczywiście, że musiało mnie wywalić.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się