modlitwa

nieporuszona trwam
coś we mnie nadrywa się
wykluwa
stwarza
w bólach
łzach
szeptach
ostatecznych

spraw abym zniszczonych palców
poczuła nowy swąd
bym znów niosła się
jak alarm
śmiertelny miazgot
połączonych ze sobą pieśni

panie boże nieistniejący
nie błagam o prawdę
potrzebne mi urojenie


Waleriana

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2013-09-25 08:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Waleriana > wiersze >
MadameRed | 2013-09-25 12:02 |
Ciekawy
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się