...
jesień poi tęsknotą
przygasł w niej promień miłości
zostało jedynie westchnienie
i żal potęgujący obojętność
czyja to wina, że stałeś się białym obłokiem?
oczekiwanie nic nie da
modlitwa nie jest skuteczna
samotność to chropowata powierzchnia smutku
zderzenie z nią jest niezwykle trudne
i powoduje chorobę zwaną oziębłością
w niej ból połączony z żalem
i serce przypominające kamień
tworzę cię w myślach na nowo
powiększam twą jasną twarz
przypinam ci skrzydła
ulepione z wosku przeszłych chwil
tkwisz tak silnie w moich myślach
że nieraz dotykam twoich palców
Irena
|