Dokonało się
oto ja
w beznadziei pocieszeń
upływ czasu
i wszystkiego
z którym nie wygram
bezgłośnie
w brzmieniu rzeczywistości
i tak
bez iskierki świetlistości
samotność utęsknienia
za tym co dobre
piękne
i prawdziwe
dokonało się…
marząc by
być kogoś i dla kogoś
już niezdolny
do wyobrażenia sobie
marząc marznę
niespełnieniem snów
w poczuciu przegrania
odcinam dzień za dniem
Adnotacje
|