Pragnienia...


Chciałbym słuchać muzyki Twego głosu,
byłby mi jak wczesną wiosną skowronki,
czyż mógłbym więcej poprosić od losu,
poczuć ciepło Twych aksamitnych dłoni.

Widzieć najsłodszy uśmiech na świecie,
co jaśniejszy jest od słońca promieni,
cieplejszego nigdzie nie znajdziecie,
on każdy mój smutek w radość zamieni.

Nektaru pocałunku co słodyczą smakuje,
delikatnego zasmakować ust muśnięcia,
darować całe serce co za Tobą szaleje,
sny moje,które śnią się bez zaśnięcia.

Byś poznała co słychać w mych myślach,
wiem,kiedyś chciałaś je bardzo poznać,
od zobaczenia,i dziś po wielu latach,
nawet na chwilę nie przestałem Kochać.

O tym wszystkim Ci powiedzieć,napisać
gdyby to miały być ostatnie me słowa,
co od zawsze do Ciebie należało oddać,
bym nie powiedzenia,nigdy nie żałował...


jak już kiedyś...tych myśli,
co niby...były nie ważne ...
Byś zawsze wiedziała,
że to właśnie Ciebie ...
i że to właśnie Ty ...


Franchesco

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-10-20 02:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Franchesco > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się