BIEL


Siedziałam na schodach gdy ty podszedłeś.
Usiadłeś obok delikatnie całując
policzek zimny od mrozu.
Pamiętam jak płatki śniegu
spadały na chodnik,
tworząc biały obraz
na którym dzieci robiły anioły.
W ten spojrzałeś na mnie ,
nasze usta złączyły się
tworząc namiętny pocałunek,
wzbudzając pogardę wśród starszych a obrzydzenie wśród dzieci.
Wtedy wstałeś puszczając mą rękę ,
wszedłeś na chodnik ,
spojrzałeś przez ramię
z uśmiechem odszedłeś.

Sien


Sien

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2013-11-05 18:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Sien > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się