ODPŁYWAM
Zamykam oczy
powoli oddycham.
Unoszę ręce,
zasłaniam uszy.
Usta otwarte chcą mówić,
lecz umysł zamknięty.
Wokół czuć mróz i pustkę.
Otwieram oczy są one niczym spokojna rzeka,
świecąca w blasku księżyca.
Opuszczam ręce , kładę na ziemi ,
powoli oddycham.
Sien
Sien
|