zawsze będę
obietnice
poszarpane wiatrem
codzienności
kaleczone
bez litości
przez nas samych
slizgają się po zimnym murze
nieufności
zdarte i popękane
zawsze będę
unosić się nad twoimi ustami
w niedotkniętym pocałunku
pragnąc by twój oddech
stał sie moim
do końca naszych dni
bobby
|