pocałunek
pierw delikatnie
pierwszy...
piÄ…ty...
a potem
dłonie znajdują dłonie
czują ciepło naskórka delikatnego
czują drżenie nerwów
pocałunki gorące
usta nabrzmiałe
wilgociÄ…
ochotą spicia tych drżeń
tej delikatności
podniosą tętno w skroniach
przyspieszÄ… bicie serca
całować nie jest grzechem
przy blasku ognika świec
gdy ciało błyszczy leciutko jaśniejszą poświatą
gładkością swą przygarnia usta całujące
ramiona
piersi
dotknięcia zmysłowe
delikatne jak powiew zefira
wiatru nadmorskiego
o świcie
ponad falami
czy zadrży
czy uniesie się zmysłowo
ponad te chwilÄ™ czarownÄ…
zły
|