Tonaż
Okłamałam cię.
Powoli stawiałam każdy krok.
Żeby stopniowo zdeptywać twój blask w oczach.
Okłamywałam cię.
Dałam ci się zakochać,
świadomość skazy zachowałam dla siebie.
Byłeś zbyt czysty, zbyt piękny
bym mogła zrzucić na ciebie swój ciężar.
Samotne pozostanie w ciemności wydawało się lepsze.
Aniołów się nie obrzuca błotem.
bonum7
|