Strach

Zasypiałam ze swoimi błędami.
Po to, by twój sen był spokojny.
Lecz Anioły są czujne, dociekliwe, bystre.
Idiotyczna naiwność im nie towarzyszy.
Piękne oczy znów chciały upewnić się,
że widzą właściwą prawdę.
Powiedziały, że nie będą złe.
Moje oczy się zasmuciły i wyznały
Prawdę najprawdziwszą.
Bolącą.
Zabolało kłamstwo, wyskubując białe pióra
by miłość nie mogła latać.
Stało się coś strasznego.
Miłości zatowarzyszył strach.
Niepewność prawdy.


bonum7

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-11-15 18:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bonum7 > < wiersze >
kazap57 | 2013-11-16 18:07 |
kłamstwo zawsze boli
Ziela | 2013-11-16 10:30 |
Głęboki ,przemawiający, metaforyczny 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się