PoczÄ…tek
Nie wiem czy znamy siÄ™ na tyle
Żeby się nie widzieć
Czas jest zabójcą
Powoli wkłada swój nóż między puls zakochania
Żeby pojawił się dźwięk zniechęcenia
I co gorsze
Ciszy
Która najgłośniej przekazuje informacje
O obojętności, której świadomość ostrym ruchem
Stanowczo ścina resztki dawnego optymizmu
I choć wciąż pamiętam wyraźne ciepło rąk na piasku
Utopione nasze spojrzenia
CiszÄ™
Która wtedy znaczyła bliskość i zrozumienie
To dziÅ› siÄ™ bojÄ™ o to czy nie zwariujÄ™
I z goryczy przyniesionej przez odległość czasu i miejsc
UmrÄ™
Z miłością do Ciebie
Która, choć świeża
Przeniknęła mój świat
16 lipca 1.43
bonum7
|