poświęcenie

Chciałam się dla ciebie zmieniać.
Myślałam że to właśnie jest miłość.
Zmieniłam zdanie.
Zmieniłam się wystarczająco korzystnie.
Dalej nie umiem, nie chcę.
Wewnętrzną hipokryzją byłaby dalsza ma zmiana.
Miłość wszystko znosi?
Nie pamięta złego?
Czy nie o to chodzi?
Nie szukałam kogoś kto będzie chciał siłą zaciągnąć mnie na rewolucję.
Marzyłam o kimś kto miłością ukoi każdą ranę.
Przyłoży pocałunek do każdego niewinnego, niespełnionego pragnienia.
Zaakceptuje.
Będzie potrafił wybaczyć.
Pokaże właściwą drogę i chwyci za dłoń.
Nie zostawi mnie samej,
kiedy będę spłaszczona od ciężaru dawnych poszukiwań.


bonum7

Średnia ocena: 5
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-11-20 01:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bonum7 > < wiersze >
anna_ch | 2013-11-20 11:05 |
najgorsze w miłości jest właśnie zatracanie samej siebie...:( życzę tobie, abyś temu nie uległa;) i głowa do góry
fraszka | 2013-11-20 10:02 |
I o to właśnie chodzi.Lepiej marzyć o prawdziwej miłości niż paść w szpony jakiejś pseudo-miłości i oszukiwać się że wszystko jest ok,można wtedy przegapić szansę na prawdziwą miłość.Ładnie.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się