Znów ta cisza

Znów ta cisza,
zasłaniam uszy,
lecz ona uderza mocnej,
przebija się przez spokój,
nadzieje i szczęście,
sieje zamieszanie,
zwątpienie i żal...

Ta cisza,
którą jedni zwą milczeniem,
a inni kojarzą ze spokojem,
to z nią co noc toczę boje
i co noc przegrywam,
osamotniony,
leżąc w łóżku z otwartymi oczami,
patrzę w ciemność,
widzę cienie,
a w głowię przegląd zdarzeń,
niewypowiedziane słowa,
zapamiętane twarze,
koncert marzeń,
nagle znikło zmęczenie,
już zapomniał o mnie sen,
taka noc,
po której wstaję w południe,
bez siły by chwytać dzień.

Kawa i ciastko, tego potrzebuje,
cisza – nie, dziękuję!


saimon191

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2013-11-19 23:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < saimon191 > wiersze >
mitrill | 2013-11-20 17:22 |
Wiersz bardzo mi się podoba, zwłaszcza druga część. "A w głowie przegląd zdarzeń, niewypowiedziane słowa, zapamiętane twarze, koncert marzeń"- zupełnie jakbym czytała o sobie. Daję 5.
Irmmelin | 2013-11-20 14:01 |
Wszystko zależy od tego jaki rodzaj ciszy nas otacza
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się