Stare drzewo

Miała na wsi sporo pola,
ładny domek i rodzinę.
Mąż nie żyje, pola nie ma,
ona w mieście jest u syna.

Niby nic nadzwyczajnego,
ot normalna kolej rzeczy.
Ale serce bardzo boli
i nikt z tego nie wyleczy.

Mówią, że jest miasto piękne
ale dla niej wszystko obce
i się pęta po ulicach,
jak zbłąkana w mieście owca.

Lub odpływa we wspomnienia,
przypomina jak bywało,
gdy się młodym jeszcze było
i jak bardzo żyć się chciało.

Wiosną, rankiem szło się w pole,
by usłyszeć ptaków głosy
i popatrzeć, jak pęcznieją
świeżym ziarnem młode kłosy.

A gdy żniwa przychodziły
to pachniało pole chlebem
aż się dusza radowała,
że to nasze, że dla siebie.

To co dzisiaj jest nie cieszy
chociaż życiem się nazywa
ale to jest wegetacja,
człowiek tylko dogorywa.

I spostrzega, że tęsknota
nad rozumem bierze władzę
i pojmuje sens przysłowia
- starych drzew się nie przesadza.


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-11-20 16:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
zrozpaczona | 2013-11-30 15:15 |
.... przemilczeć trzeba było cały wiersz.. smutny.
Jula | 2013-11-22 15:13 |
Każdy ma prawo do własnego szczęścia i miejsca dla siebie :) Ach ta jesienna tęsknota ...
Pettrus | 2013-11-21 17:24 |
Wspaniałe wersy Romanie . "...i popatrzeć jak pęcznieją świeżym ziarnem młode kłosy..." To tylko jeden z wielu . :)
szybcia | 2013-11-21 14:11 |
co prawda to prawda ;0*
Conte | 2013-11-21 08:55 |
Hania tu ma całkowitą rację...nie można wyrwać drzewa z korzeniami :)
Hania24 | 2013-11-21 00:01 |
tak wiele prawdy w twoim wierszu wpełni popieram,,starych dzzew się nie przesadza,masz wspaniałe pomysły z nie cierpliwościa czekam na następny...wiersz super jak zawsze...pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się