Czy to jawa,czy sen?
Leżę wygodnie na sofie,
więc wszyscy myślą,że śpię,
a ja tylko balansuję
pomiędzy jawą,a snem.
Bawię się każdą chwilą,
w domu jest ciszej niż zwykle,
i nikt tak naprawdę nie wie,
że ja to ''ciszej'' słyszę.
Słyszę co mówią bliscy,
starają się,to przyznaję,
zaś we śnie twarzą w twarz
z obrazem sennym staję.
A może się pogubiłam
i wszystko to zdaje mi się,
bo może widzę na jawie,
a głos wewnętrzny słyszę?
Być może moje powieki,
wcale nie są zamknięte,
tylko mój rozum i serce
prowadzą pogawędkę?
Mówią ściszonym głosem;
tu rozum z rozwagą podchodzi,
by sercu nie zranić uczuć
swoje zapędy łagodzi.
Serce nie sługa-myśli-
-i brak mu trochę rozsądku,
lecz moja już w tym głowa,
by wszystko było w porządku.
Serce się trochę wzruszyło,
gdyż rozum mu radość sprawił,
bo to,co z uczuciem związane,
jego gestii zostawił.
Miło się tego słucha,
i obraz niczego sobie.
Wszystko się w całość układa,
czyniąc porządek w głowie.
I tak sobie balansuję,
pomiędzy jawą,a snem.
Leżę wygodnie na sofie,
gdy wszyscy myślą,że śpię.
fraszka
|